Chciałbym polecić tekst, który na swoim blogu zamieścił Jas Obrecht http://jasobrecht.com/blind-boy-fuller-life-recording-sessions-welfare-records/
Dostaliśmy niezwykle interesujący życiorys BB Fullera, napisany na podstawie dokumentów sporządzanych przez urzędników państwowych, pracowników socjalnych, lekarzy, oraz zapisków znalezionych w firmach nagraniowych.
Z jednej strony kariera nagraniowa, trwająca tylko 5 lat, 130 opublikowanych utworów, z drugiej strony borykanie się biedą, kłopotami zdrowotnymi, nieuczciwością przedstawicieli biznesu muzycznego.
Muzyka BB Fullera wywarła wielki wpływ na muzykę popularną, a jego pieśni to esencja gatunku blues! Nie zmienił tego nawet wpływ rock&rolla na świadomość słuchaczy. Paradoksalnie, do przetrwania jego muzyki przyczynili się ludzie, którzy latami Go okradali, bo jak inaczej można nazwać praktyki polegające na przypisywaniu sobie autorstwa piosenek przez pana J.B. Longa, przedstawiciela firmy Columbia. Jednak paradoksalnie dzięki temu, że na drodze takich artystów pojawiali ludzie, którzy bardziej kochali pieniądze, niż muzykę tych wszystkich ubogich grajków, dzisiaj możemy słuchać archiwalnych nagrań i doceniać Ich sztukę.
John Hammond, wyszukiwacz talentów dla Columbii, nie zdecydował się na pokazanie BB Fullera nowojorskiej publiczności w Carnegie Hall na koncercie „From Spirituals To Swing” (1938 r.) nie dlatego, że BB Fuler był trudno dostępny, bo akurat siedział w więzieniu. Po prostu panu Hammondowi zwyczajnie nie przypadł do gustu śpiew Fullera. Nieomylny, zasłużony dla muzyki Paul Hammond tym razem niestety się pomylił. Błąd naprawił jego muzykujący syn, John Paul Hammond Jr., włączając do swojego repertuaru pieśni Blind Boy Fullera.